9 stycznia 2009 r. o godz. 11, w warszawskiej siedzibie Polskiej Agencji Prasowej, odbyła się konferencja prasowa Polskiego Związku Karate. Udział w niej wzięli: Wacław Antoniak, prezes PZK, Andrzej Drewniak, wiceprezes PZK, Maciej Zajkowski, pełnomocnik Zarządu PZK, oraz Wojciech Szczawiński, rzecznik PZK. Temat spotkania koncentrował się na kłamliwych treściach, jakie pod adresem PZK wyemitowano w programie „Misja Specjalna” (TVP1, 9 grudnia 2008 r.). Odniesiono się także do zapowiadanej przez ministra sportu kontroli w naszym Związku.
Prezesi Wacław Antoniak i Andrzej Drewniak poinformowali dziennikarzy, że ― w związku naruszeniem w programie „Misja specjalna” dobrego imienia Zarządu Polskiego Związku Karate ― sprawa została powierzona jednej z najlepszych kancelarii adwokackich. Zostały również sporządzone odpowiednie pisma procesowe o naruszenie dóbr osobistych jak również wniosek do TVP o zamieszczenie na antenie stosownych sprostowań.
Podczas konferencji prezes Wacław Antoniak poinformował dziennikarzy, że:
― nie jest prawdą, że w Polskim Związku Karate mają miejsce malwersacje finansowe i nepotyzm
― nie jest prawdą, że działalność Polskiego Związku Karate ma charakter mafijny
― nie jest prawdą, że Prezes Wacław Antoniak był związany z Komitetem Centralnym PZPR
― nie jest prawdą, że Wiceprezes Andrzej Drewniak był sekretarzem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
― nie jest prawdą, że Prezes Wacław Antoniak miał rekomendację towarzysza Waldemara Świrgonia
― nie jest prawdą, że Wiceprezes Andrzej Drewniak miał rekomendację gen. Edwina Rozłubickiego
― nie jest prawdą, że pieniądze wpłacane na rzecz Komisji Polskiego Związku Karate (Shotokan i Kyokushin) za licencje i egzaminy trafiały na prywatne konta klubów (PZK nie zrzesza prywatnych klubów)
― nie jest prawdą, że z Polskiego Związku Karate wypłynęło 900.000 złotych
― nie jest prawdą, że Zarząd Polski Związek Karate ma powiązania z wymiarem sprawiedliwości i wpływa na opóźnienie postępowań przed tymi organami
― nie jest prawdą, że komisje stylowe Polskiego Związku Karate działają nielegalnie
― nie jest prawdą, że wyjazd Pana dr. Mieczysława Bigoszewskiego do Włoch został sfinansowany przez Polski Związek Karate
― nie jest prawdą, że Polski Związek Karate nadaje stopnie (nie posiada takich uprawnień)
― nie jest prawdą, że Polski Związek Karate ustala opłaty za certyfikaty stylowe. Opłaty te stanowią wyraz dobrej woli zrzeszonych klubów.
- nie jest prawdą, że Pan Sobolewski został zdymisjonowany przez ministra Lipca, bo przyznał się że był na utrzymaniu finansowym PZK.
W związku z poruszeniem w programie telewizyjnym „Misja specjalna” tematu rzekomego krycia pedofila w szeregach PZKarate, prezes Antoniak oświadczył, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Polski Związek Karate nigdy też nie działał w sprzeczności z prawem oraz nie akceptował zachowań niezgodnych z przyjęta obyczajowością i normami życia społecznego.
— Fakt, że w naszym związku ujawnił się pojedynczy przypadek pedofilii, jest zjawiskiem wysoce nagannym —przyznał prezes Wacław Antoniak. — Był to dla nas szok. Zresztą przypadki takie są odnotowywane w wielu innych środowiskach: biznesu, sportu, duchowieństwa, pedagogów. Nie oznacza to, iż środowiska te w całości skażone są pedofilią. Tymczasem program „Misja specjalna” sugerował kłamliwie, iż w naszym związku takich przypadków może być sporo.
— Działalność Polskiego Związku Karate jest transparentna, a jego wydatki były i są ewidencjonowane —zaznaczył wiceprezes Andrzej Drewniak. — W swojej ponadtrzydziestoletniej historii związek przeszedł ponad dziesięć kontroli, które nigdy nie wykazały nadużyć, a co najwyżej ― uchybienia, które na bieżąco korygowaliśmy. Obecnie jesteśmy w pełni gotowi na kolejne przyjęcie kontrolerów z Ministerstwa Sportu i Turystki. Nasza współpraca z tym ministerstwem układa się bardzo dobrze.
Wśród dziennikarzy obecnych na konferencji w Biurze Prasowym PAP była także red. Małgorzata Cecherz, autorka programu „Misja specjalna” poświęconego rzekomym nadużyciom w Polskim Związku Karate. Niestety, zamiast zadawać konkretne pytania mogące poszerzyć jej wiedzę na temat, którym się zajęła, po raz kolejny wykazała się brakiem profesjonalizmu — reagując emocjonalnie, stanęła w roli adwokata audycji, którą zrealizowała. W odpowiedzi rzecznik Polskiego Związku Karate nadmienił, że gdyby tylko dziesięć procent zarzutów pod adresem Wacława Antoniaka i Andrzeja Drewniaka (m.in. przekupywanie urzędników Ministerstwa Sportu i Turystyki, wpływanie na decyzje wymiaru sprawiedliwości i ogromne malwersacje finansowe) było prawdą, to obaj prezesi od dawna przebywaliby w więzieniu. Co więcej — sprawą zajmowałoby się Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz prokuratorzy. Tymczasem fakty są takie, ze nikt z Zarządu Polskiego Związku Karate nigdy nie miał postawionych zarzutów karnych i nawet przez prokuratorów nie był przesłuchiwany. Zatem, bez względu na to, co red. Cecherz sądzi i jakie ma prywatne opinie, zrealizowaną przez nią „Misję specjalną” należy uznać za audycję haniebnie kłamliwą, pełną pomówień oraz pozbawioną elementarnego warsztatu dziennikarskiego. W obliczu takiej manipulacji jest rzeczą naturalną, że Zarząd PZK skierował tę sprawę na drogę prawną.
Zadaniem stowarzyszeń sportowych jest krzewienie kultury fizycznej, a przy tym osiąganie jak najlepszych wyników sportowych w danej dziedzinie. Na każdym tym polu jedenastoosobowy Zarząd Polskiego Związku Karate, którym kierują Wacław Antoniak i Andrzej Drewniak, może szczycić się sukcesami:
a\ w ponad trzydziestoletniej historii naszego Związku zawodnicy PZKarate wywalczyli ponad 200 medali na mistrzostwach Europy i świata
b\ międzynarodowe organizacje karate trzynastokrotnie powierzały PZKarate organizację najwyższych rangą zawodów (ME, MŚ, PE); w 2010 roku, w Warszawie odbędą się mistrzostwa Europy w karate WKF oraz mistrzostwa Europy w Kyokushin karate.
c\ od wielu lat PZKarate należy do najliczniejszych stowarzyszeń sportowych w kraju — skupia ok. 320 klubów, 2000 licencjonowanych zawodników, 900 instruktorów, 400 sędziów. Niektórzy zawodnicy Shotokan i Kyokushin szkoleni są również pod kątem startu na igrzyskach olimpijskich w ramach WKF.
Trudno zrozumieć ataki na Zarząd PZK. Sprawność jego działania mogłaby służyć za przykład wielu innym tego rodzaju stowarzyszeniom.
Dziękuję wszystkim przedstawicielom mass mediów przybyłym do Biura Prasowego PAP w Warszawie na konferencje prasową, której organizatorem był Polski Związek Karate.
Wojciech Szczawiński
Rzecznik Polskiego Związku Karate